COVID-19: wariant Nimbus
W tym roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) potwierdziła pojawienie się nowego wariantu koronawirusa o nazwie Nimbus (NB.1.8.1), który został wykryty już w Chinach, Indiach, Europie oraz Stanach Zjednoczonych. Jak podaje amerykańskie CDC, w czerwcu w USA ten szczep odpowiadał za 37% wszystkich przypadków Covid-19, co czyniło go drugim najczęściej występującym wariantem.
Nimbus NB.1.8.1 to kolejna mutacja wariantu Omikron (XVD.1.5.1), wyróżniająca się większą zdolnością do rozprzestrzeniania się. Eksperci uspokajają jednak, że nowy wariant nie jest groźniejszy od wcześniejszych odmian Omikrona – nie odnotowano wzrostu liczby ciężkich zachorowań ani hospitalizacji z nim związanych.
Jednym z wyróżniających się objawów zakażenia nowym wariantem jest bardzo silny ból gardła, który coraz częściej pojawia się przy infekcjach Covid-19. Wśród innych symptomów związanych z wariantem Nimbus wymienia się także kaszel, gorączkę, uczucie zmęczenia, bóle mięśni, bóle głowy, a także nudności, wymioty lub biegunkę.
Czy Nimbus dotrze do Polski?
Dr Karolina Pyziak-Kowalska, w rozmowie z WP, powiedziała, że warto już teraz pomyśleć o szczepieniu. Eksperci domyślają się, że tegoroczne lato może być momentem nasilenia transmisji koronawirusa.
Obecnie dostępne, zaktualizowane szczepionki przeciw COVID-19 pozostają skuteczne wobec Nimbusa. Szczepienie warto przyjąć już teraz, bo eksperci przewidują możliwość nasilenia transmisji koronawirusa latem tego roku.
Specjalistka apeluje też do szpitali i przychodni – te muszą być „gotowe organizacyjnie na ewentualny napływ większej liczby pacjentów z objawami infekcji”.
W naszym kraju na razie nie zgłoszono oficjalnie ogniska zakażeń wariantem Nimbus.
Jednak biorąc pod uwagę, że Nimbus został już wykryty w Niemczech, a także w innych krajach europejskich, możliwe, że wariant ten trafi do Polski (lub już trafił) wraz z podróżnymi. Na razie jednak żaden wojewódzki sanepid nie poinformował o wykryciu NB.1.8.1 w próbkach od pacjentów – zaznacza dr Pyziak-Kowalska.