20 lat temu razem walczyli o Kryształową Kulę. Ujawniła prawdę o ich relacji

Katarzyna Skrzynecka była uczestniczką pierwszej edycji „Tańca z gwiazdami” w Polsce. O Kryształową Kulę walczyła w parze z Marcinem Hakielem, z którym zajęła czwarte miejsce. Teraz, 20 lat później zdradziła, jak wyglądały ich treningi i co dziś myśli o tancerzu.
Katarzyna Skrzynecka wspomina Marcina Hakiela, fot. AKPA

Katarzyna Skrzynecka wspomina Marcina Hakiela

Katarzyna Skrzynecka była uczestniczką pierwszej edycji „Tańca z gwiazdami” w Polsce. Razem z Marcinem Hakielem wytańczyła czwarte miejsce. Od drugiej edycji to ona prowadziła kultowy program. W ubiegłą niedzielę pojawiła się na jubileuszu „Tańca z gwiazdami”, po którym w wywiadach opowiedziała, jak wspomina tancerza i ich wspólne treningi.

Marcin był uroczy. To urocza, energetyczna iskra. Szalenie zdolny tancerz i pełen takiej fajnej, udzielającej się rozwibrowanej, optymistycznej energii. Tak zawsze będę Marcina pamiętać. Przeżywaliśmy mnóstwo trudnych godzin uporczywych treningów – mówiła w rozmowie z Faktem.

Przyjaźń przetrwała do dziś

Skrzynecka we wspomnianym wywiadzie zdradziła, że ich treningi odbywały się w wyjątkowo trudnych warunkach. Wszystko ze względu na upały i brak klimatyzacji w salach:

Nasza edycja była wiosną i pamiętam, kiedy myśmy tańczyli był to maj i czerwiec, były ogromne upały i myśmy czasami pracowali w nieklimatyzowanych salach tanecznych wiele godzin i pamiętam, że byliśmy po prostu mokrzusieńcy. Tam były jakieś piramidy ręczników papierowych, żeby w tym upale jakoś się ratować i tańczyć. Trenowaliśmy w dosyć trudnych warunkach, ale fantastycznie nam się razem pracowało.

Mimo upływu czasu, relacja między Skrzynecką a Hakielem nie uległa zmianie. Aktorka podkreśla, że do dziś kibicuje swojemu dawnemu partnerowi: 

Do dziś jesteśmy kolegami, którzy się bardzo, bardzo lubią. Zawsze Marcinowi też serdecznie kibicuję i w szkole tańca, którą założył i prowadzi i kiedy pojawił się tutaj ponownie na parkiecie po latach. Mnóstwo fajnych wspomnień i mnóstwo przetańczonych szczęśliwych kroczków na tym parkiecie.

Czytaj dalej: