„Taniec z gwiazdami”. Kasprzyk: to nie tylko taniec, to przekaz
„Taniec z gwiazdami” to jeden z kultowych programów. Ewa Kasprzyk w rozmowie z Pauliną Sawicką wskazała, co sprawia, że format przyciąga miliony widzów. - Wspaniałe jest to, że w tym programie nie tylko chodzi o taniec. […] to też bardzo podnosi prestiż tego programu. Miło się tego słucha i obserwuje, że każdy ma swój przekaz i celem jest nie tylko zdobycie tej Kryształowej Kuli. Niektóre z tych wypowiedzi są tak dojrzałe i tak poruszające różne struny właśnie naszego bycia (…). Czy dotyczy to hejtu, czy na przykład dzieci niepełnosprawnych, czy tak jak zaskoczył nas Tomek Wolny wizytą powstańców. To ma szerokie spektrum po prostu. I to jest fajne – mówiła dla RMF FM.
Kasprzyk odniosła się do spekulacji o ustawkach w „Tańcu z gwiazdami”
Jednym z elementów, który dodaje programowi pikanterii, jest nieprzewidywalność. Kasprzyk nie kryje, że jurorzy, tak samo jak i widzowie, są zaskoczeni tym, co dzieje się w tanecznym show. Jednym z takich momentów było odpadnięcie Blanki. W sieci pojawiły się komentarze o ustawce. Jurorka stanowczo zaprzecza tym spekulacjom.
Dla mnie jest zaskoczeniem, że Blanka dzisiaj nie przeszła. Ale to jest też wynik naszych głosów i głosów widzów. My siedząc tam w jury też jesteśmy zaskoczeni. Niektórzy tutaj spekulują, że to jest w jakiś sposób zaprogramowane. Nie jest tak, proszę państwa, no nie jest tak. To, że już dawno odpadł Kurzajewski czy ktoś inny – czasami to polega na tym, że ktoś lepiej czy gorzej tańczy, ma po prostu gorszy wykon, gorszy dzień.
Także to jest takie nieprzewidywalne. I to jest chyba o tyle dobre, że to jest na żywo, że tutaj się też nie da się [wyciąć – przyp.red.]. Ktoś się potknie, ktoś ma lepszy, gorszy dzień - dodała.
Kasprzyk odsłania kulisy „Tańca z gwiazdami”
Ewa Kasprzyk w rozmowie z RMF FM odsłoniła także kulisy tanecznego show. Jurorka, która kiedyś sama była uczestniczką, wie, jak ogromnym wysiłkiem jest udział w „Tańcu z gwiazdami”. Choć widzom może wydawać się, że w niedzielę uczestnicy już odpoczywają przed wieczornym występem, w rzeczywistości muszą być w studiu już od rana.
Pamiętam, kiedy sama tańczyłam - to jest harówa. Przez cały tydzień są treningi, a jeszcze później ta niedziela to jest już po prostu rzeźnia, bo jest się od rana tak naprawdę. Potem są próby, chwila przerwy, make up i potem jeszcze trzeba mieć ten moment, żeby pokazać, wykrzesać z siebie to najlepsze.