Poplista

1
Pezet, Auer Dom nad wodą
2
Alan Walker x Meek Dancing in Love
3
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else

Co było grane?

20:51
James Blunt Beside You
20:54
Daddy Yankee / Snow Con Calma
21:00
FAKTY RMF FM

Stanisław z „Sanatorium miłości” ujawnia kulisy kłótni Anny i Edmunda. „Doznał szoku”

Każdy kolejny odcinek „Sanatorium miłości” dostarcza widzom wielu wrażeń. Co przyniesie 7. epizod? Czy Edmund opuści grupę po tym, jak Anna zwróciła mu publicznie uwagę? Jak ta sytuacja została odebrana przez resztę kuracjuszy? Jeden z uczestników – Stanisław „Stanley” – skomentował to, co wydarzyło się przed kamerami.
Anna i Edmund z „Sanatorium miłości” . Fot. materiały prasowe TVP

Sanatorium miłości 7”. Co w 7. odcinku?

„Sanatorium miłości” niezmiennie cieszy się uznaniem publiczności. Obecnie w Telewizji Polskiej jest emitowany 7. sezon: epizody można oglądać w niedziele o godz. 21:20 w TVP1 oraz online – na vod.tvp. Projekt prowadzi Marta Manowska, która ze wspomnianym formatem jest związana od samego początku.

W jednym z odcinków doszło do konfrontacji kuracjuszy. Anna – dość wyraźnie – dała do zrozumienia Edmundowi, że nie chce, by mężczyzna w dalszym ciągu o nią zabiegał.

Nie chciałam cię zranić, znosiłam twoje podrywy z godnością. Nie kocham cię, nie jestem za tobą, patrzeć na ciebie nie mogę. Nie mów, że ci daję sygnał, bo nie daję. Rób człowieku, co chcesz, tylko z daleka ode mnie – mówiła podniesionym tonem.

Cała sytuacja wywołała ogromne poruszenie wśród widzów, którzy „na gorąco” komentowali zachowanie nauczycielki matematyki z Lubska. Wiele osób przyznało, iż reakcja kobiety była dość ostra. A jak to wyglądało z perspektywy osób będących wówczas przed kamerami? Jeden z uczestników – Stanisław „Stanley” – w rozmowie z RMF FM podzielił się swoją refleksją w tym temacie.

Stanisław z „Sanatorium miłości 7” o kłótni w programie

Stanisław z „Sanatorium miłości 7” był jednym z kuracjuszy biorących udział we wspomnianym spotkaniu. Mężczyzna przyznał, iż – jego zdaniem – reakcja Anny nie była do końca odpowiednia:

(…) Widząc, jak ekspresyjnie Ania zareagowała i zwracała się do niego, pomyślałem, że można to było zrobić zupełnie inaczej. Moim zdaniem Ania – jako nauczyciel i pedagog – powinna to zrobić to inaczej: grzeczniej. Myślę, że Edi doznał nawet lekkiego szoku. Może ona miała w planie, żeby nim wstrząsnąć w taki sposób? Jeśli tak, to myślę, że jej się to udało. Ale mogła to zrobić poza kamerami. Przecież zawsze był czas, żeby tak porozmawiać: na leżaku, na spacerze czy gdzieś w drodze. Powinna to zrobić inaczej.

Czy Edmund zdecyduje się opuścić „Sanatorium miłości”? Odpowiedź na to pytanie przyniesie nowy odcinek, który Telewizja Polska pokaże w najbliższą niedzielę: 13 kwietnia. 

Czytaj dalej:
Polecamy