Fala mrozów uderza w Polskę. Uprawy zagrożone
Sobotni poranek przyniósł ze sobą temperatury poniżej zera na północy kraju. Najchłodniej było w Łebie, gdzie termometry pokazały -6 st. C. Nieco lepiej było w centrum, ale i tam temperatura spadła poniżej zera. Tak niskie wartości, szczególnie przy gruncie, mogą być pierwszym dzwonkiem alarmowym dla rolników i sadowników.
Mróz atakuje z nową siłą. Alarm dla rolników
Niestety, to nie koniec złych wiadomości. Nadchodzące noce mogą przynieść jeszcze niższe temperatury, sięgające nawet -7 st. C na wschodzie kraju. Taka sytuacja jest szczególnie niebezpieczna dla roślin, które w tym okresie są wyjątkowo wrażliwe na niskie temperatury. Przymrozki przygruntowe, które mogą objąć cały kraj, stanowią realne zagrożenie dla upraw.
Jak minimalizować straty?
Przymrozki w tym okresie mogą spowodować znaczne straty w rolnictwie i sadownictwie. Rośliny, które zaczęły już swoje wiosenne cykle życiowe, są szczególnie narażone na działanie niskich temperatur. Może to skutkować nie tylko utratą plonów, ale i koniecznością ponownego wysiewu niektórych upraw, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i pracą. Aby zminimalizować potencjalne straty, należy zabezpieczyć najbardziej wrażliwe rośliny. Kluczowe jest jednak bieżące śledzenie prognoz pogody i odpowiednia reakcja na zmieniające się warunki.