Musiała ciągle budować dom. W przeciwnym razie miała zabić ją klątwa

Dom, w którym klatki schodowe prowadzą donikąd, a drzwi na piętrze otwierają się bezpośrednio na zewnątrz. To nie fantazja, tylko rzeczywisty budynek mieszczący się w Kalifornii. Sara Winchester, kobieta odpowiedzialna za przedziwną rezydencję, była przekonana o ciążącej na niej klątwie.
Musiała ciągle budować dom. W przeciwnym razie miała zabić ją klątwa, fot. Shutterstock

Dziwny dom pani Winchester

Słynny dom pani Winchester mieści się w San Jose (Kalifornia) w Stanach Zjednoczonych. Już na pierwszy rzut oka nie przypomina zwykłego domu – to ogromna rezydencja wykonana z dużą dbałością o detale, a także z pięknym ogrodem. Jednak jeśli wejdziemy do środka, odkryjemy, że nic tutaj nie jest takie, jakie powinno. Wnętrza zawierają klatki schodowe prowadzące donikąd, drzwi na piętrze otwierające się na zewnątrz, a nawet okno w podłodze.

Oprócz tego wiele elementów ma związek z liczbą 13 – jest 13 kopuł w szklarni, 13 łazienek, 13 drzew przy podjeździe, a liczba haków na ubrania jest wielokrotnością trzynastki. Osobliwy dom ma jednak dość upiorną historię. Jego dawna właścicielka, Sara Winchester, zbudowała go, by uciec przed klątwą.

Gdyby ukończyła dom, spotkałaby ją śmierć

Sara Lockwood Winchester miała trudne życie. Jej pierwsza córka zmarła niedługo po urodzeniu, kolejna ciąża była niemożliwa. Wkrótce później śmierć przyszła po jej teścia, a zaledwie rok później – po jej męża. Odziedziczyła fortunę, choć udręczona smutkiem postanowiła zasięgnąć porady medium. Spirytysta zasugerował jej, że cała jej rodzina została przeklęta – mszczą się na nich duchy ludzi zabitych z karabinu Winchester, wyprodukowanego przez ojca jej męża. Przerażona kobieta chciała wiedzieć, czy klątwa dosięgnie także jej. Usłyszała, że musi się przeprowadzić i zbudować nowy dom, który zapewni jej schronienie. Miała usłyszeć:

Nigdy nie kończ jego budowy, to nie umrzesz. Zaprzestaniesz – zginiesz.

Sarah Winchester całą odziedziczoną fortunę inwestowała w dom. Ciągle go rozbudowywała, sięgając też po dość osobliwe metody – drzwi prowadzące donikąd czy schody kończące się w ścianie. Legendy mówią, że był to sposób na zmylenie duchów, które miały za nią podążać.

Co stało się po śmierci Sary?

Sara nigdy nie dokończyła budowy niezwykłego domu. Prace zostały przerwane dopiero po jej śmierci w 1922 roku. Kobietę pochowano razem z mężem i córką. Jej rezydencja została wystawiona na aukcję, a zabytkowe meble w spadku otrzymała siostrzenica. Dziś dom pani Winchester funkcjonuje jako historyczny rezerwat stanowy. Ma 160 pokoi, dwie sale balowe, 10 000 szyb okiennych, a nawet 3 windy. W środku znajdują się bogate witraże i pokryte złotem i srebrem żyrandole. Co ciekawe, dom jest wynajmowany na imprezy w Halloween i piątki trzynastego.

Czytaj dalej: