Finał „Sanatorium miłości 7”. Kto został królem i królową turnusu?
Finał „Sanatorium miłości 7” dostarczył widzom TVP wielu wrażeń. Ostatni odcinek telewizyjna „Jedynka” pokazała w niedzielę – 4 maja. Cały sezon jest dostępny online: powtórki można oglądać, korzystając ze strony vod.tvp.pl.
Kto został królem, a kto królową turnusu? Fani „SM” w niedzielny wieczór poznali odpowiedź na to pytanie. Na specjalnie przygotowanych tronach zasiedli Urszula oraz Zdzisław. Podczas gdy wybór mężczyzny spotkał się z aprobatą reszty grupy, tytuł królowej wzbudził mieszane uczucia. Przed kamerami Małgorzata, Anna oraz Grażyna nie kryły zdziwienia. Ich zachowanie mocno zaskoczyło niektórych widzów, którzy w komentarzach nie szczędzili krytyki…
Ostatni odcinek „Sanatorium miłości 7”. Uczestnicy pod lupą widzów
Urszula – jako królowa turnusu „Sanatorium miłości” – dziękując za głosy, zaznaczyła, że jest nieco zaskoczona. Na jej słowa szybko zareagowała Małgorzata, przyznając, że… ona również nie spodziewała się takiego obrotu spraw! W rozmowie z produkcją dodała:
Nie zgadzam się. Niczym się nie wyróżniła: wręcz przeciwnie.
Zdziwiona była także Grażyna, mówiąc:
Jest ładna, jest zgrabna, ale za dużo kokietuje.
Z kolei Anna, komentując wyniki do kamery, wspomniała o zachowaniu koleżanki z turnusu.
Słowa pań nie przeszły w sieci bez echa. Widzowie komentujący finał „Sanatorium miłości 7” w mediach społecznościowych krytycznie odnieśli się do tego, co zobaczyli na ekranie:
Zachowanie kuracjuszek poniżej krytyki... Nawet jak wybór im się nie podobał, mogły zachować resztki klasy, a nie sugerować fałszerstwo. Zapachniało to zazdrością...
Zachowanie pań przy wyborze to brak klasy... tyle w temacie...
Oj, jakie kobiety zazdrosne. Na koniec turnusu wyszło szydło z worka. Brak klasy!!! Ula to cudowna kobieta: piękna, skromna, sympatyczna.
Powiedzieć, że jestem zażenowana reakcją Pań na wybór Królowej, to jakby nic nie powiedzieć: wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.
A wy, jak oceniacie zachowanie uczestniczek „Sanatorium miłości 7” na finale?