We wtorek wieczorem potwierdziły się doniesienia o Karolaku. To koniec

We wtorkowy wieczór Tomasz Karolak oficjalnie potwierdził wcześniejsze medialne spekulacje. Uczestnik bieżącej edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami” przyznał, że to koniec. „To była tzw. burzliwa relacja” – ogłosił w Kanale Zero.
Tomasz Karolak oficjalnie potwierdził doniesienia, fot. Paweł Wrzecion/AKPA

Tomasz Karolak w „Tańcu z gwiazdami” i „Rodzince.pl”

Tej jesieni o Tomaszu Karolaku jest głośno nie tylko za sprawą jego udziału w jubileuszowej edycji „Tańca z gwiazdami” w Polsacie, ale też z uwagi na powrót serialu „Rodzinka.pl”. Kultowa produkcja TVP2 po pięcioletniej przerwie znów gości na antenie. O tym, co dała mu praca na planie, aktor mówił we wtorkowej rozmowie z Tomaszem Kammelem na Kanale Zero na YouTube:

„Dzięki tej „Rodzince.pl” ja zobaczyłem, że ta rodzina może być takim fascynującym wszechświatem i próbowałem tę rodzinę jakość sklecić po swojemu. My mamy obraz rodziny z filmów i książek, ewentualnie z własnego domu, więc próbowałem to jakoś klecić… Wyszło mi jakoś średnio chyba. (…) Ale muszę powiedzieć, że mam z dzieciakami świetną relację i są ze mną na dobre i na złe. I już dobrze podchodzą do „Rodzinki.pl”, która stała się kultowym serialem”.

Tomasz Karolak potwierdza rozstanie z Violą Kołakowską

Po tych słowach Karolaka, który przed laty przyznawał, że ma wrażenie, że więcej czasu niż z własnymi dziećmi spędza z tymi serialowymi, prowadzący wprost zapytał aktora o Violę Kołakowską. „A ich mama?” – padło, na co uczestnik „Tańca z gwiazdami” odparł: „To nie wiem... Trzeba byłoby Violki zapytać”. Po chwili zaś potwierdził:

My nie jesteśmy razem. To była tzw. burzliwa relacja, która obydwie strony miała czegoś nauczyć, ale nie, nie jesteśmy parą.

O tym, że Tomasz Karolak i Viola Kołakowska się rozstali, spekulowano już od dłuższego czasu. Przypomnijmy, że para doczekała się dwojga dzieci – prawie 18-letniej obecnie córki Leny i 12-letniego syna Leona. Byli partnerzy już w przeszłości kilkukrotnie rozchodzili się i do siebie wracali. 

Czytaj dalej: