Niespodziewane doniesienia ws. Williama i Kate
William, następca brytyjskiego tronu, jest powszechnie chwalony za to, jak reprezentuje monarchię, jednak – jak się teraz okazuje – za kulisami sprawy mogą wyglądać inaczej. Wśród pracowników pałacu ma narastać irytacja w związku z podejmowanymi przez księcia i jego małżonkę, księżną Kate, decyzjami – donosi „The Scottish Express”.
Niezadowolenie ma powodować fakt, że książęca para zdecydowała się iść własną drogą i nie uczestniczy w oficjalnych wydarzeniach tak chętnie, jak by oczekiwano. Kate bardzo zależy na tym, by jak najwięcej czasu spędzać z dziećmi: 11-letnim księciem Georgem, 10-letnią księżniczką Charlotte i 7-letnim księciem Louisem.
William i Kate „są pod coraz większą presją”
Gdy w ubiegłym roku William i Kate wycofali się z życia publicznego ze względu na walkę księżnej z chorobą nowotworową, dla wszystkich było to zrozumiałe. Obecnie jednak trudno znaleźć usprawiedliwienie, a pracownicy pałacu oczekują zmian.
Miało dojść do tego, że król Karol III „wypchnął” swojego syna z pałacu, zarządzając, by to on reprezentował monarchię na pogrzebie papieża Franiciszka. Według Camilli Tominey z „The Telegraph” William i Kate „są pod coraz większą presją”, by zwiększyć ilość obowiązków, w które się angażują na rzecz rodziny królewskiej.
