Poplista

1
Kuban, Mrozu, Favst Zanim spadnie deszcz
2
Maciej Skiba Chcę Ciebie częściej
3
Damiano David Next Summer

Co było grane?

16:08
C-BooL Wonderland
16:13
Maciej Skiba Chcę Ciebie częściej
16:16
Avicii Hey Brother

„Brytyjska Zapendowska” oceniła Steczkowską na Eurowizji. Nie dowierzała własnym uszom

Znana brytyjska trenerka wokalna zabrała głos po występie Justyny Steczkowskiej w pierwszym półfinale Eurowizji, którym reprezentantka Polski wywalczyła sobie awans do wielkiego finału konkursu. Georgina Hill-Brown, prowadząca na YouTube popularny kanał Honest Vocal Coach, nie dowierzała własnym uszom, gdy po raz pierwszy usłyszała Polkę. „Pomyślałam, że używa playbacku” – przyznaje.
fot. Alma Bengtsson/EBU, YouTube/Honest Vocal Coach

Justyna Steczkowska w finale Eurowizji

W miniony wtorek Justyna Steczkowska, reprezentując Polskę z utworem „Gaja”, zaprezentowała się w pierwszym półfinale Eurowizji i wywalczyła sobie miejsce w zaplanowanym na sobotę 17 maja wielkim finale konkursu. Przeszła dalej mimo niesprzyjającej drugiej pozycji startowej, która do tej pory statystycznie zapewniała najmniej awansów, a do tego zachwyciła publiczność na tyle, że jej występ bije teraz rekordy popularności w oficjalnych social mediach Eurowizji. Tylko na Instagramie fragment ze Steczkowską obejrzano już 8,5 mln razy. Tak wysokim wynikiem nie może pochwalić się żaden inny reprezentant.

Brytyjska ekspertka o występie Steczkowskiej

Po występie Justyny Steczkowskiej w półfinale głos zabrała Georgina Hill-Brown, popularna i ceniona brytyjska trenerka wokalna, którą reprezentantka Polski miała okazję poznać w ubiegłym miesiącu podczas przedeurowizyjnego koncertu w Wielkiej Brytanii. Ekspertka, komentując wtorkowy show polskiej gwiazdy na swoim kanale Honest Vocal Coach na YouTube, wróciła do tamtego spotkania, wyznając:

„Kiedy po raz pierwszy to zobaczyłam [występ z polskich preselekcji – przyp. red.], pomyślałam, że używa playbacku. Ale nie używa! Spotkałam ją w Manchesterze. Piękna kobieta, bardzo skromna i pracowita. Była kochana, żartowałyśmy z tego, co powiedziałam wcześniej, że to niemożliwe, żeby śpiewała na żywo”.

Tym, co według Georginy Hill-Brown najbardziej wyróżnia się w występie Justyny Steczkowskiej, są momenty, w których 52-latka perfekcyjnie wykonuje długie dźwięki, intensywnie ruszając się na scenie, wykonując obroty czy wisząc nad ziemią.

Zasługuje na wszystkie pochwały za ten niesamowity wokal – podkreśliła „brytyjska Zapendowska”.

Trenerka głosu jednocześnie przyznała, że zauważyła, iż na początku Justyna Steczkowska nie zgrała się idealnie z podkładem muzycznym. Zdaniem ekspertki mogło to wynikać z problemów z odsłuchem. Sama piosenkarka w wypowiedzi dla RMF FM wyznała zaś, że tuż przed występem zaczęła mierzyć się z niespodziewanymi problemami z gardłem.

„Już po godzinie 21., jak weszłam na scenę, lekki pech – wpadł mi pyłek do gardła, co jest masakrą dla wokalisty. Nie wiem, jak mi się udało opanować, bo na ogół cały czas to przeszkadza w śpiewaniu, szarpie gardło i nie można ciągnąć długich dźwięków. Wydarzył się jakiś drobny cud, że dośpiewałam to do końca i dośpiewałam to naprawdę całkiem dobrze” – zdradziła.

Czytaj dalej:
Polecamy