16 października 2024 roku w Buenos Aires zginął Liam Payne. Były członek One Direction zmarł w wyniku zewnętrznych i wewnętrznych krwotoków po upadku z balkonu pokoju hotelowego, jak wynika z sekcji zwłok.
Liam Payne w nadchodzącym show Netflixa
Śmierć Liama Payne’a wstrząsnęła fanów zespołu. Teraz okazuje się, że pojawi się okazja, by zobaczyć gwiazdora po raz ostatni na ekranie. Przed śmiercią były członek One Direction wziął udział w programie Netflixa. W sieci właśnie pojawił się zwiastun.
„Building the Band” to program, w który 50 muzyków zostaje podzielonych na kilka zespołów. Uczestniczy początkowo nie widzą się, a ich zadaniem jest stworzenie zespołu wyłącznie na podstawie emocji oraz dźwięków. Następnie dochodzi do tego choreografia, styl, a także wizualna oprawa.
Liam Payne w nadchodzącym show pomagał młodym artystom odnaleźć swoje miejsce na scenie. Był jednym z gościnnych jurorów, obok m.in. AJ McLeana z Backstreet Boys czy Nicole Scherzinger z The Pussycat Dolls. To właśnie ona, obok Simona Cowella, jest uznawana za osobę, dzięki której powstał zespół One Direction.
Wyjątkowy hołd dla Liama Payne'a
W zwiastunie, który jest już dostępny, można, jak gwiazdor doradza artystom. „Macie dużo pracy wokalnej do wykonania. Muszę poczuć tę więź między wami” – przyznał.
„Łączenie zespołów nie jest czymś naturalnym. My również zostaliśmy połączeni w ten sposób” – powiedział Liam Payne, nawiązując do powstania One Direction.
Premiera „Building the Band” odbędzie się 9 lipca na platformie streamingowej Netflix. To prawdziwy hołd dla Liama Payne’a, a także okazja, by zobaczyć go pośmiertnie na ekranie. Platforma poinformowała, że decyzja o emisji odcinków z udziałem zmarłego artysty została podjęta w porozumieniu z rodziną, która wyraziła zgodę na publikację.
