Oscary czekają? Ten film Netflixa już teraz zachwyca krytyków

Netflix przygotował prawdziwą filmową bombę – w ten piątek na platformie zadebiutował „Steve”, poruszający dramat z Cillianem Murphym w roli głównej. Produkcja już teraz zbiera entuzjastyczne recenzje i typowana jest jako kandydat do Oscara.
fot. Netflix

O czym jest film?

„Steve” opowiada historię dyrektora szkoły zmagającego się z własnymi problemami psychicznymi, walczącego o przetrwanie placówki dla trudnej młodzieży. W rolach głównych występują m.in. Cillian Murphy, Tracey Ullman, Emily Watson i Little Simz. Akcja rozgrywa się w ciągu jednego, przełomowego dnia, a film porusza tematy wykluczenia, przemocy i nadziei.

Recenzje i opinie

Krytycy podkreślają, że film „nie daje widzowi odetchnąć przez 92 minuty”, a gra aktorska Murphy'ego została uznana za jedną z najlepszych w jego karierze. Variety nazwało „Steve'a” „najlepszym kandydatem Netflixa do Oscara w historii”, a widzowie chwalą produkcję za autentyczność i emocjonalną głębię.

Ciekawostki z planu

Rola Steve’a została napisana specjalnie dla Cilliana Murphy’ego, który zmienił całkowicie swoje podejście do przygotowań aktorskich, by jak najlepiej oddać chaos i emocje bohatera. Scenariusz powstał na podstawie głośnej noweli „Shy” Maxa Portera.

Czytaj dalej: