Adrianna z „Rolnik szuka żony” otrzymała gratulacje. Nie mogła dłużej milczeć ws. doniesień o ciąży

Adrianna Tyszka zabrała głos na Instagramie po tym, jak otrzymała kolejne gratulacje z powodu „ciąży”. Uczestniczka programu „Rolnik szuka żony” wyjaśniła, dlaczego pilnie strzeże swojej prywatności.
Adrianna i Michał Tyszkowie. Fot. AKPA

Rolnik szuka żony”. Adrianna i Michał razem po programie

Adrianna i Michał Tyszkowie to jedna z najbardziej rozpoznawalnych par, które połączył program „Rolnik szuka żony”. Poznali się podczas 9. edycji popularnego show, a ich relacja od początku wzbudzała spore zainteresowanie widzów. Między Adą a Michałem szybko zaiskrzyło, a finał programu przyniósł nie tylko wzruszenia, ale i zaręczyny.

W lipcu 2023 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Od tego czasu państwo Tyszkowie konsekwentnie dbają o swoją prywatność, rzadko dzieląc się szczegółami życia osobistego w mediach społecznościowych. Ich sporadyczne występy, jak choćby udział w świątecznym odcinku programu, za każdym razem wywołują lawinę komentarzy internautów. Część fanów zaczęła nawet spekulować na temat relacji Ady i Michała, co spotkało się z wyraźną reakcją ze strony pary.

Adrianna, choć ograniczyła swoją obecność na Instagramie, od czasu do czasu publikuje krótkie relacje. Ostatnio głośno zrobiło się o nagraniu, na którym prezentowała ubrania. W komentarzach pojawiły się gratulacje z powodu rzekomej ciąży. Ada nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi – zdecydowała się opublikować wiadomość od jednej z internautek: „Oj, jest i dzidzia w brzuszku. Gratulacje”.

Adrianna z „Rolnik szuka żony” apeluje do internautów

W obszernym komentarzu, zamieszczonym na jednej z instagramowych relacji, Adrianna odniosła się do licznych pytań i sugestii dotyczących jej życia prywatnego. Podkreśliła, że takie wiadomości otrzymuje regularnie, zwłaszcza po publikacji każdego zdjęcia czy nagrania. Zwróciła również uwagę na delikatność tematu, jakim jest macierzyństwo, oraz na to, że wiele kobiet zmaga się z problemem niepłodności.

„Takich wiadomości dostaję naprawdę dużo. Przeważnie po każdej relacji, na której się pokazuję. Dostałam również mnóstwo wiadomości od Was: kobiet, że zmagacie się z niepłodnością. Jeśli chodzi o sam w sobie hejt – NIGDY nie będę z nim walczyć” – napisała, dodając:

Jeśli chodzi o ciążę, nie pozwolę sobie na gratulacje w moim kierunku w tak delikatnej kwestii. Nawet jeśli byłabym w ciąży, przykro mi, ale nie powiedziałabym Wam o tym. Uważam to za osobistą sprawę, która powinna być tylko dla męża i pozostałej rodziny, przyjaciół. I fakt, czy będziemy mieli dziecko w przyszłości, pozostaje informacją tylko dla świata rzeczywistego. 

Czytaj dalej: