Zażartował, że małżeństwo było błędem
„Family Feud” to amerykański format, na którym oparto dobrze znaną w Polsce „Familiadę”. To właśnie tam w odcinku z 2020 roku widzowie mogli oglądać występ drużyny, w skład której wchodził Timothy Bliefnick. Gospodarz show (Mark Godson) zadał mu pytanie o największy błąd, jaki popełnił w życiu. Mężczyzna żartobliwie odparł, że było to powiedzenie „tak” swojej żonie na ślubnym kobiercu. Odpowiedź wywołała salwę śmiechu wśród uczestników. Nikt jednak nie spodziewał się, że była to swego rodzaju zapowiedź wielkiej tragedii, jaka wydarzyła się w Quincy zaledwie trzy lata później.
Problemy w małżeństwie
Choć Timothy i Rebecca Bliefnick uchodzili za zgodne i szczęśliwe małżeństwo, wszystko miało zmienić się po tym, jak kobieta urodziła drugie i trzecie dziecko, i zaczęła walczyć o powrót do pracy. Ukończyła szkołę pielęgniarską, jednak nowa rzeczywistość nie do końca podobała się mężczyźnie. Nadal wymagał on od kobiety dbania nie tylko o pociechy, ale i o cały dom. Nadmiar obowiązków połączony z wymagającą pracą sprawiły, że pewnego dnia Becky po raz pierwszy zwierzyła się przyjaciołom, że jej małżeństwo dąży do upadku:
Nie angażował się. Nie wspierał. Karcił ją za to, że dom nie był czysty. Nigdy nie powiedział: „Czy mogę ci pomóc posprzątać dom?”. To zawsze było jej zadanie – mówiła przyjaciółka kobiety w jednym z amerykańskich programów.
W styczniu 2021 roku Tim Bliefnick złożył pozew o rozwód.
Bestialskie morderstwo w Quincy
23 lutego 2023 roku, tuż po godzinie pierwszej w nocy, Rebecca Bliefnick została postrzelona czternaście razy z broni palnej w łazience swojego domu w Quincy. Zabójca miał wejść do środka przez okno jednego z pokoi. Policja ustaliła, że kobieta przed śmiercią próbowała zadzwonić pod numer alarmowy, a na długo przed tragedią kamery monitoringu na ulicy zarejestrowały tajemniczego mężczyzny, który przechadzał się w okolicy i obserwował dom.
Pół mili od domu Tima Bliefnicka odnaleziono porzucony rower, który uwieczniła inna kamera monitoringu mniej więcej w czasie, gdy doszło do zabójstwa kobiety. Po przeszukaniu domu mężczyzny na jaw wyszły szokujące fakty. Po pierwsze: dokonał on zakupu tego roweru z fikcyjnego konta na portalu aukcyjnym. Po drugie: w historii wyszukiwarki internetowej funkcjonariusze znaleźli frazy „jak otworzyć drzwi łomem”, „jak zmyć proch z rąk” i „czas reakcji policji w Quincy”. Znaleziono też pusty sejf i łuski po nabojach pasujących do narzędzia zbrodni. Wszystkie dowody świadczyły przeciw niemu.
Oskarżenie i wyrok
Morderstwo miało miejsce zaledwie tydzień przed ostatnią sprawą rozwodową Tima i Becky. Po przeanalizowaniu wszystkich dowodów mężczyźnie postawiono zarzuty morderstwa, a po procesie uznano go za winnego i skazano na karę dożywocia. Trójka dzieci mieszka z rodzicami Becky, którzy rozpoczęli wówczas procedurę adopcyjną. Siostra zamordowanej kobiety, Sarah, organizowała dla nich specjalną zbiórkę funduszy. Wyjawiła też, że przed śmiercią Rebecca pisała do niej, że boi się o własne życie. Jedna z napisanych przez nią wiadomości brzmiała:
„Jeśli coś mi się stanie, upewnij się, że władze zainteresują się Timem. Piszę to, bo boję się, że zrobi mi krzywdę”.