Co się stało z wróblami w Polsce?
Jeszcze nie tak dawno widok dużych stad wróbli był codziennością na polskich podwórkach. Dziś jednak sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W ciągu ostatniej dekady populacja wróbla w Polsce zmniejszyła się o około 1,5 miliona par lęgowych – jak czytamy na stronie naukawpolsce.pl. To ponad 20-procentowy spadek liczebności tych ptaków. Prof. Grzegorz Neubauer z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN zauważa:
Kiedyś stada wróbli liczyły po kilkaset osobników, dziś widok kilkudziesięciu jest rzadkością.
Na spadek populacji wróbli wpłynęło kilka czynników. Główne to utrata źródeł pożywienia – ziarna, które dawniej były łatwo dostępne na wsiach, dziś są rzadkością ze względu na nowoczesne rolnictwo. Kolejnym problemem jest utrata miejsc lęgowych w wyniku modernizacji budynków i rozwoju urbanizacji. Współczesne elewacje są gładkie i szczelne, przez co wróble nie mają gdzie zakładać gniazd. Dodatkowo, coraz częściej giną w kolizjach z szybami i szklanymi fasadami budynków. Rosnąca liczba drapieżników, takich jak krogulce i koty domowe, także nie pozostaje bez znaczenia. Nie można zapomnieć o zanieczyszczeniu środowiska, hałasie, sztucznym świetle i rozwoju infrastruktury, które negatywnie wpływają na ptaki.
Wróble są niezwykle ważne dla ekosystemu – pomagają w regulacji populacji owadów, co ogranicza konieczność stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Ich znikanie może mieć poważne konsekwencje, o czym przypomina przykład Chin z lat 50. XX wieku, gdzie masowe tępienie wróbli doprowadziło do plagi szarańczy i klęski głodu.
Czytaj także: Dlatego sójka nazywana jest postrachem myśliwych i działkowców. Wiadomo, co oznacza spotaknie tego ptaka
Co przyciąga wróble?
Wróble to ptaki synantropijne – występują tam, gdzie żyją ludzie. Najchętniej zasiedlają tereny zabudowane, zarówno wiejskie, jak i miejskie. Lubią parki, skwery, podwórka, sady i ogrody. Unikają dużych kompleksów leśnych i niezamieszkanych obszarów.
Gniazdują najchętniej w szczelinach starych budynków, pod dachami, w zakamarkach i wykuszach. Nowoczesne budownictwo, w którym brakuje takich miejsc, nie sprzyja ich obecności. Wróble potrzebują również krzewów i drzew, gdzie mogą nocować, chronić się przed chłodem i zakładać gniazda. Niestety, wycinanie zieleni oraz nadmierne betonowanie miast utrudnia im życie. Dodatkowo, likwidacja miejskich łąk i zanik owadów sprawiają, że młode wróble mają trudności ze zdobyciem pożywienia.
Czytaj także: Co oznacza, gdy wróbel wleci do naszego domu?
Czym i kiedy dokarmiać wróble, by im nie szkodzić?
Wróble są wszystkożerne, ale ich podstawowym pokarmem są ziarna zbóż. W okresie lęgowym młode karmione są głównie owadami, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju. Dorosłe ptaki chętnie jedzą także nasiona czy owoce.
Czym dokarmiać wróble?
- niełuskane ziarna zbóż (pszenica, owies, proso)
- nasiona słonecznika
- kasza (niegotowana)
- pokruszone orzechy
- suszone owoce
Kiedy dokarmiać wróble? Dokarmianie wróbli powinno się rozpocząć w okresie silnych mrozów lub gdy ziemię pokrywa gruba warstwa śniegu i ptaki mają utrudniony dostęp do pożywienia. W cieplejszych miesiącach oraz w trakcie sezonu lęgowego nie należy dokarmiać ptaków – mogą wtedy samodzielnie zdobywać naturalny pokarm, co jest dla nich najzdrowsze.
Ważne jest również, aby karmniki umieszczać w miejscach bezpiecznych dla ptaków, z dala od kotów i innych drapieżników. Warto dbać o czystość w karmniku, by nie przenosić chorób.
Czytaj także: Dlaczego kukułki podrzucają swoje jajka innym ptakom? Mało kto zna odpowiedź!
Źródło: rmf.fm, jestemnaptak.pl, naukawpolsce.pl, gov.pl