Polskie lasy pod inwazją. Czy borowik amerykański zagraża naszym grzybom?

Złotoborowik wysmukły, znany szerzej jako borowik amerykański, coraz częściej pojawia się w polskich lasach, wzbudzając emocje wśród grzybiarzy. Czy ten przybysz z Ameryki Północnej stanowi zagrożenie dla naszych rodzimych gatunków? Sprawdzamy, jak go rozpoznać i czy warto go zbierać.
Borowik amerykański podbija polskie lasy, fot. Shutterstock

Borowik amerykański podbija polskie lasy. Czy zagrozi naszym rodzimym grzybom?

Wrzesień i październik to w Polsce prawdziwe święto dla miłośników grzybobrania. W tym czasie lasy przeżywają prawdziwe oblężenie, a kosze szybko zapełniają się borowikami – najbardziej cenionymi grzybami w naszym kraju. Jednak od kilku lat wśród tradycyjnych okazów coraz częściej pojawia się nowy gracz: złotoborowik wysmukły, czyli borowik amerykańskiTen gatunek, pochodzący z Ameryki Północnej, zadomowił się już na dobre w Europie, a polscy grzybiarze coraz częściej natrafiają na niego podczas swoich wypraw. Jak podaje sanepid, w Polsce występuje około 1400 gatunków grzybów jadalnych i od 200 do 250 gatunków trujących. Borowik szlachetny od lat króluje wśród zbieraczy, ale czy nowy przybysz może mu zagrozić?

Jak rozpoznać borowika amerykańskiego?

Borowik amerykański wyróżnia się wypukłym, matowym kapeluszem o średnicy od 4 do 20 cm, który z czasem się spłaszcza. Jego powierzchnia jest sucha, rudawa, z charakterystyczną „falbanką” na krawędziach. Trzon osiąga wysokość 7-15 cm, jest silnie bruzdowaty i przypomina bardziej koźlaka niż tradycyjnego borowika. Rurki pod kapeluszem mają kolor od jaskrawożółtego do żółto-zielonego. Złotoborowik wysmukły jest grzybem jadalnym. Najczęściej można go spotkać w otoczeniu sosny zwyczajnej lub kosodrzewiny, zwłaszcza na piaszczystych terenach, takich jak wydmy porośnięte sosnami.

Borowik amerykański, fot. Shutterstock

Smak i zagrożenia – opinie grzybiarzy

Borowik amerykański, choć jadalny, nie zdobył serc wszystkich miłośników grzybów. Jego miąższ jest mniej aromatyczny niż u borowika szlachetnego, a często określany jest jako „wodnisty” lub „gąbczasty”. Jak przyznają grzybiarze, „borowik amerykański w smaku zdecydowanie nie dorównuje borowikowi szlachetnemu”. Grzyb ten dobrze sprawdza się po wysuszeniu, nadaje się też do sosów i marynat, jednak nie brakuje głosów krytyki. Struktura i brak wyrazistego smaku to najczęstsze zarzuty.

Inwazja w polskich lasach – czy jest się czego bać?

Złotoborowik wysmukły to gatunek inwazyjny, który może wypierać rodzime grzyby. Obawy grzybiarzy nie są bezpodstawne. Cytowany przez Onet, Pan Piotr, który podzielił się swoją relacją na grupie fungi.pl, nie krył niepokoju:

To nie jest tak jak z borowikami, że znajdujesz całą rodzinkę obok siebie i jest super. Tych amerykańców jest całe pole, a kawałek dalej widzisz kolejne pole i tak dalej... Zaczynam się bać, jak to ogarnie cały las.

Borowik amerykański rozprzestrzenia się bardzo szybko, zwłaszcza w borach sosnowych, gdzie – jak opisuje pan Piotr – można znaleźć go w ogromnych ilościach. Czy zdominuje polskie lasy? Czas pokaże, ale już dziś warto zwracać uwagę na ten gatunek podczas grzybobrania.

Czytaj dalej: