52-letnia żona Ryszarda Rynkowskiego nie żyje
18 września media obiegła wiadomość o śmierci Edyty Rynkowskiej (właściwie Magdaleny Edyty Rynkowskiej), żony Ryszarda Rynkowskiego. Kobieta zmarła nagle w wieku 52 lat w mieszkaniu, do którego przeniosła się z mężem na czas remontu ich domu. „Z tego, co mi wiadomo, pogotowie wezwała mama pani pokrzywdzonej. Według mojej wiedzy kobieta w mieszkaniu była razem ze swoim mężem” – powiedziała „Faktowi” prokurator Alina Szram z Prokuratury Rejonowej w Brodnicy.
W sprawie rozpoczęto śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność oddechowo-krążeniowa, spowodowana pęknięciem żylaków przełyku. Na ciele kobiety nie stwierdzono żadnych obrażeń, dlatego też wykluczono udział osób trzecich.
Ryszard Rynkowski został przesłuchany
Mąż zmarłej miał zostać przesłuchany już w piątek 19 września, jednak ostatecznie do tego nie doszło. Ryszarda Rynkowskiego nie udało się przesłuchać także w kolejnym terminie – 22 września. „Rozumiemy specyficzną sytuację i emocjonalny stan męża zmarłej. Dlatego przesłuchanie zaplanowano z uwzględnieniem jego niedyspozycji wynikającej z tragedii” – mówiła Alina Szram.
Ostatecznie artysta stawił się na komendzie w Brodnicy we wtorek 23 września. W budynku, gdzie zjawił się w towarzystwie swojego adwokata, jak relacjonuje „Fakt”, miał spędzić dwie godziny. Jak przekazał gazecie mecenas Adam Kozioziembski, Rynkowski był przesłuchiwany w charakterze osoby pokrzywdzonej.
Adwokat artysty wydał oświadczenie
W rozmowie z „Faktem” adwokat Ryszarda Rynkowskiego zdradził, co działo się na komendzie: „Nastąpiło podstawowe wydanie aktu zgonu. Pan Ryszard występuje w charakterze osoby pokrzywdzonej jako mąż, jako osoba najbliższa”. To, co piosenkarz powiedział policji, objęte jest oczywiście tajemnicą śledztwa. Prawnik artysty przyznał, że jego klient przechodzi teraz bardzo trudne chwile:
Jak może czuć się osoba, która straciła osobę najbliższą – jest rozbity tą sytuacją. Ale musi się starać dla syna [Ryszarda juniora], w tej chwili musi stanąć na wysokości zadania i tyle.