Czym jest „shrekowanie” i dlaczego może prowadzić do rozczarowań?
„Shrekowanie” (z ang. shrekking) to świeży termin w randkowym żargonie, który nawiązuje do kultowego filmu animowanego „Shrek”. W bajce księżniczka Fiona zakochuje się w niepozornym ogrze, odnajdując z nim szczęście. Jednak w rzeczywistości randkowej „shrekowanie” oznacza coś zupełnie innego – to świadome wchodzenie w relację z osobą, do której nie czujemy fizycznego pociągu, licząc na to, że w zamian otrzymamy lojalność i dobre traktowanie. Jak tłumaczy Amy Chan, coachka randkowa i autorka książki „Breakup Bootcamp: The Science of Rewiring Your Heart”, na łamach „USA Today”:
Sam pomysł, by wygląd nie był najważniejszy albo by dać sobie czas, żeby przyciąganie się rozwinęło, nie jest niczym złym. Problem zaczyna się wtedy, gdy ktoś zakłada, że skoro umawia się z osobą mniej atrakcyjną, to automatycznie będzie ona traktować go lepiej.
Zostać „zeshrekowanym” – czyli jak rozczarowanie może przyjść z najmniej oczekiwanej strony
Nowy trend doczekał się także swojego przeciwieństwa. „Zostać zeshrekowanym” (ang. getting shrekked) to sytuacja, w której spotykamy się z kimś, kto nie spełnia naszych standardów atrakcyjności, a mimo to doświadczamy od tej osoby rozczarowania lub nawet złego traktowania. W sieci nie brakuje szczerych wyznań na ten temat.
Eksperci ostrzegają: wygląd nie gwarantuje szczęścia
Psychologowie i eksperci od relacji podkreślają, że największym problemem „shrekkingu” jest wiara w prostą zależność między wyglądem a zachowaniem w związku. Emma Hathorn, ekspertka ds. relacji z platformy Seeking.com, zauważa:
W rzeczywistości wygląd i charakter nie mają ze sobą nic wspólnego. Jeśli ktoś traktuje cię źle, to z automatu powinien być dla ciebie nieatrakcyjny – niezależnie od tego, jak wygląda – mówi na łamach „USA Today”.
„Shrekowanie” niesie więc ryzyko podwójnego rozczarowania: nie tylko nie pojawia się chemia, ale też nie zawsze możemy liczyć na lepsze traktowanie.
Źródło: wp.pl
- Polak znalazł gigantycznego grzyba! Ważył ponad 4 kg
- Nie masło ani margaryna. To nimi warto posmarować chleb
- Gigantyczny kurort za 16 miliardów euro powstaje nad Morzem Czerwonym
- Słynny producent nabiału bankrutuje. Zamyka się po ponad 100 latach
- Dodaję dwie łyżki i wyrabiam jak zwykle. Dzięki temu kruche ciasto zawsze wychodzi perfekcyjnie