Spór o reklamy między Lidlem a Biedronką
Od wielu miesięcy Lidl i Biedronka toczą spór o reklamy. W lutym 2024 roku komornik zajął billboardy drugiej z wymienionych sieci, na których użyto hasła: „Od 2002 roku Biedronka codziennie niskie ceny tańsza niż Lidl”. Potem sąd apelacyjny zmodyfikował zabezpieczenie, umożliwiając Biedronce „odzyskanie” części szyldów. Nie był to jednak koniec batalii między gigantami.
Sprawa konfliktu między Biedronką a Lidlem ma teraz ciąg dalszy, bo niemiecka sieć zarzuciła swojemu głównemu konkurentowi rozpowszechnianie nieuczciwych reklam ukazujących ceny konkretnych produktów na paragonach oraz ceny koszyków zakupowych. Lidl twierdzi, że Biedronka nie utrzymuje cen, którymi się chwali, przez co wprowadza konsumentów w błąd – opisują wiadomoscihandlowe.pl.
Lidl zarzuca ponadto Biedronce dobieranie produktów w taki sposób, by na wspomnianych rachunkach widniały rzeczy objęte akurat rabatami. Kolejny zarzut dotyczy hasła „w tym tygodniu sprawdziliśmy”. Sieć należąca do Schwarz-Gruppe uważa, że prezentowane przez rywala ceny mogą być w rzeczywistości starsze.
Jednocześnie, jak podkreślają wiadomoscihandlowe.pl, na reklamach sieci spółki Jeronimo Martins dostępne są informacje o dacie dokonywania zakupów porównawczych, zamieszczone na dole strony, małą czcionką. „Przykładowo, w gazetce promocyjnej obowiązującej od 18 sierpnia do 23 sierpnia br. Biedronka przekonywała, że ma lepsze ceny niż Lidl w Złotoryi. Na górze reklamy widoczne było hasło: „W tym tygodniu sprawdziliśmy ceny w mieście Złotoryja”, natomiast podano ceny z 14 sierpnia” – opisuje serwis.
Komornik i przesłuchanie w siedzibie Biedronki
W wyniku najnowszego, udzielonego przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w dniu 12 sierpnia zabezpieczenia roszczeń, Biedronce nakazano na czas trwania procesu zaniechania rozpowszechniania reklam w takiej formie. Nie może też dystrybuować reklam, w przypadku których dobór produktów wykazywałby rabaty czy opusty wyłącznie na paragonie jednej sieci.
Ponadto sąd postanowił na czas trwania procesu zająć należące do Biedronki materiały reklamowe, m.in. gazetki znajdujące się w siedzibach w Kostrzynie oraz w Warszawie oraz we wszystkich sklepach i magazynach – informuje cytowany portal, dodając: „Ustanowione przez sąd zabezpieczenie jest nieprawomocne, ale jest natychmiast wykonalne”.
Biedronka i Lidl wydały oficjalne oświadczenia
Według jego ustaleń komornik sądowy, doręczając postanowienia do siedzib kolejno w dniach 25 i 26 sierpnia, dokonał też przeszukania i przesłuchania kilku osób, w tym „niektórych wysokich rangą pracowników sieci”. Biedronka w oświadczeniu nadesłanym do serwisu przekazała:
„W odróżnieniu od naszej konkurencji co do zasady nie komentujemy toczących się spraw prawnych, szczególnie na tak wczesnym etapie, kiedy sądy w ogóle nie zajęły się jeszcze meritum sprawy. Jesteśmy pewni swoich racji i tego, że Biedronka jest liderem niskich cen w Polsce. Najlepiej wiedzą o tym klienci, których każdego dnia jest w Biedronce ponad 5 milionów”.
Lidl z kolei oświadczył: „Lidl Polska działa w poszanowaniu przepisów prawa – uczciwa komunikacja oferty jest dla nas bardzo ważna. Z radością przyjęliśmy decyzję sądu jasno wskazującą, że nieuczciwe praktyki komunikacyjne podmiotu konkurencyjnego nie mogę być akceptowane”.