Nocne ładowanie – wygoda, która może słono kosztować
Większość z nas nie wyobraża sobie dnia bez smartfona. To nasze centrum dowodzenia – praca, kontakty z bliskimi, rozrywka i media społecznościowe. Nic dziwnego, że chcemy mieć pewność, że rano telefon będzie gotowy do działania na pełnych obrotach. Najprostsze rozwiązanie? Podłączamy go do ładowarki na całą noc. Jednak, jak alarmują specjaliści, to właśnie ten nawyk może być zgubny dla naszego urządzenia.
Eksperci biją na alarm: to najgorsze, co możesz zrobić swojej baterii
Według ekspertów cytowanych przez brytyjski Manchester Evening News, ładowanie telefonu przez całą noc to jeden z najgorszych sposobów dbania o baterię litowo-jonową.
Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że nocne ładowanie to najgorsze, co można zrobić baterii litowo-jonowej.
– mówi przedstawiciel firmy Outplayed. Choć jest to wygodne, to właśnie ta wygoda może nas sporo kosztować.
Nowoczesne baterie są wyjątkowo wrażliwe na ciepło i długotrwałe ładowanie. Każda taka noc to nie tylko ryzyko przegrzania, ale i stopniowego niszczenia ogniw. W efekcie bateria szybciej się zużywa, a jej wymiana – zwłaszcza w nowszych modelach – to wydatek przekraczający nawet 500 złotych! Co więcej, większość smartfonów wymaga profesjonalnej naprawy, a samodzielna wymiana jest praktycznie niemożliwa.
Cichy zabójca twojego smartfona
Kluczowym problemem jest ciepło. Każde ładowanie generuje temperaturę, a baterie litowo-jonowe wyjątkowo źle znoszą wysokie temperatury. Im dłużej telefon się ładuje, tym bardziej się nagrzewa, a to prowadzi do szybszej degradacji ogniw. Eksperci ostrzegają też przed ładowaniem telefonu pod poduszką czy kołdrą – wtedy ciepło nie ma gdzie uciec, a ryzyko uszkodzenia baterii rośnie wielokrotnie.
Wyobraź sobie, że cały czas dolewasz wody do pełnej szklanki. Bateria musi pracować na najwyższych obrotach, by poradzić sobie z ciągłym napływem energii. To sprawia, że zużywa się znacznie szybciej, niż można by się spodziewać.
– tłumaczy ekspert.
Nocne ładowanie to także wyższe rachunki
To nie koniec złych wiadomości. Choć może się wydawać, że ładowanie telefonu przez całą noc to niewielki koszt, w skali roku może to przełożyć się na zauważalnie wyższe rachunki za prąd. Każda godzina podłączonego urządzenia to dodatkowe zużycie energii – nawet jeśli bateria już dawno osiągnęła 100%. W dobie rosnących cen energii warto więc zadbać o każdy szczegół.
Jak dbać o baterię? Oto rady ekspertów
Co zrobić, by przedłużyć żywotność baterii i nie przepłacać za prąd? Specjaliści radzą, by utrzymywać poziom naładowania telefonu między 20% a 80%. To optymalny zakres, który nie obciąża ogniw i pozwala zachować ich wydajność na dłużej. Najlepiej ładować telefon w ciągu dnia, kiedy możemy odłączyć go od ładowarki zaraz po osiągnięciu pełnej baterii.
Warto też unikać ładowania telefonu w miejscach, gdzie może się przegrzać – na przykład pod poduszką czy kołdrą. Najlepszym miejscem będzie chłodna, przewiewna powierzchnia, z dala od źródeł ciepła.