Wybitny film wojenny, od którego fani nie mogą się oderwać. Jest dostępny na Netflixie

Nowy norweski dramat wojenny „Numer 24” szturmem zdobywa serca widzów na Netflixie. Film, który otrzymał ocenę 100% na Rotten Tomatoes, opowiada prawdziwą historię bohatera norweskiego ruchu oporu, Gunnara Sønsteby. Produkcja zachwyca nie tylko wartką akcją i emocjonującą fabułą, ale też głębokim przesłaniem o wolności, odwadze i cenie, jaką trzeba za nie zapłacić.
fot. Netflix

Norweska opowieść o bohaterstwie – historia, która porusza

W czasach, gdy świat staje na krawędzi wojny, a Europa pogrąża się w chaosie, jeden młody Norweg postanawia nie poddać się okupantowi. „Numer 24” to opowieść o Gunnarze Sønsteby, legendarnym przywódcy „Oslo Gang” – grupy, która odegrała kluczową rolę w norweskim ruchu oporu przeciwko nazistowskiej okupacji. W rolę Sønsteby’ego wciela się Sjur Vatne Brean, który z niezwykłą intensywnością oddaje zarówno determinację, jak i wewnętrzne rozterki bohatera.

Reżyser John Andreas Andersen, znany z dbałości o detale i umiejętności budowania napięcia, prowadzi widza przez mroczne czasy II wojny światowej, nie szczędząc emocji i dramatycznych zwrotów akcji. Film powstał we współpracy z fundacją Sønsteby oraz na podstawie wspomnień samego bohatera, co gwarantuje autentyczność i wierność historycznym realiom.

Między pokoleniami – przeszłość spotyka teraźniejszość

Jednym z najbardziej poruszających elementów „Numer 24” są sceny, w których starszy Sønsteby opowiada swoją historię uczniom w Rjukan – mieście, które samo stało się symbolem norweskiego oporu. Te chwile refleksji nadają filmowi wyjątkowy, międzypokoleniowy wymiar. Przeszłość splata się z teraźniejszością, a widzowie mają okazję zrozumieć, jak ogromną cenę przyszło zapłacić za wolność, którą dziś często traktujemy jako coś oczywistego.

Twórcy filmu zadbali o to, by widzowie mogli niemal na własnej skórze poczuć atmosferę tamtych czasów – strach, niepewność, ale też niezłomną wolę walki. Dzięki retrospekcjom przenosimy się do okupowanej Norwegii lat 40., gdzie każda decyzja mogła oznaczać życie lub śmierć.

Emocje, akcja i autentyczność – przepis na sukces

„Numer 24” to przede wszystkim film o ludziach – ich wyborach, dylematach moralnych i poświęceniu. Widzowie chwalą produkcję za doskonałą grę aktorską. Każda scena jest tu przemyślana, a zdjęcia norweskich krajobrazów zapierają dech w piersiach.

Nie bez znaczenia jest również ścieżka dźwiękowa, która podkreśla dramatyzm i emocjonalną głębię filmu. „Numer 24” to produkcja, która nie tylko bawi i wzrusza, ale też skłania do refleksji nad tym, czym jest prawdziwa odwaga i jak wielką wartość ma wolność.

Fenomen na Rotten Tomatoes i zachwyty widzów

Ocena 100% na Rotten Tomatoes mówi sama za siebie. Widzowie na całym świecie podkreślają, że to jeden z najlepszych filmów wojennych ostatnich lat.

To nie jest kolejny typowy film o II wojnie światowej. To opowieść, która zostaje z widzem na długo po zakończeniu seansu.

– piszą recenzenci.

Na IMDb czytamy: „Widziałem już niezliczoną ilość filmów o II wojnie światowej, ale ‘Numer 24’ to coś zupełnie innego. To jeden z najbardziej poruszających obrazów o wojennym oporze, jakie kiedykolwiek powstały. Akcja, gra aktorska, zdjęcia – wszystko na najwyższym poziomie. A co najważniejsze – to prawdziwa historia”.

Dlaczego warto obejrzeć „Numer 24”?

Jeśli szukasz filmu, który nie tylko dostarczy ci emocji, ale też pozwoli spojrzeć na historię z nowej perspektywy, „Numer 24” jest pozycją obowiązkową. To nie tylko hołd dla bohaterów norweskiego ruchu oporu, ale też uniwersalna opowieść o sile ludzkiego ducha i znaczeniu wolności. Produkcja już teraz uznawana jest za jeden z najważniejszych norweskich filmów dekady – i wszystko wskazuje na to, że na długo pozostanie w pamięci widzów.

Czytaj dalej: