To koniec korków w drodze nad Bałtyk?
Wiele osób, które decydowały się na wakacje nad polskim morzem, musiały tkwić w bardzo dużych korkach. Sytuacja wyglądała najgorzej w okolicach Trójmiasta i węzła Gdańsk Południe. Podróżni narzekali przede wszystkim na tymczasowe ronda, które powodowały gigantyczne zatory zwłaszcza przy długich weekendach i sezonach urlopowych. Trwające tam roboty drogowe wynikały z budowy obwodnicy aglomeracji trójmiejskiej.
Wygląda jednak na to, że kierowcy doczekali się końca uporczywych korków w tamtym miejscu. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekazała, że najprawdopodobniej już przed Bożym Ciałem otwarty zostanie pierwszy odcinek obwodnicy – z Chwaszczyna do Żukowa.
Co to oznacza w praktyce?
Przypomnijmy, że oprócz wspomnianego odcinka, w budowie znajduje się jeszcze trasa z Żukowa do Gdańska Południe. Na otwarcie tej drogi kierowcy będą musieli jeszcze poczekać, o czym poinformował serwis money.pl Mateusz Brożyna, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA:
Puścimy ruch od Chwaszczyna do Żukowa, wraz z częścią obwodnicy tego miasta. Do końca września będą jeszcze trwały prace nad dokończeniem dwóch łącznic, zapewniających bezpośredni wjazd na Trasę Kaszubską. Do tego momentu kierowcy będą korzystali z węzła Dąbrowa na S6.
Dodatkowo mniej więcej w połowie wakacji usunięte zostanie tymczasowe rondo przy węźle Gdańsk Południe, co ma bardzo wyraźnie zmniejszyć korki. GDDKiA szacuje, że trasa Żukowo – Gdańsk Południe zostanie otwarta do końca 2025 roku, co powinno zlikwidować problem samochodowych zatorów w drodze do Trójmiasta.