Poplista

1
Pezet, Auer Dom nad wodą
2
Alan Walker x Meek Dancing in Love
3
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else

Co było grane?

21:25
Calvin Harris / Rihanna This Is What You Came For
21:34
ROSÉ / Bruno Mars APT.
21:42
Maanam Cykady na Cykladach

Kolejna twarz znika z „Pytania na śniadanie”. „Dziś zamknął się dla mnie ważny rozdział”

Takiej wiadomości widzowie się nie spodziewali. Znana z „Pytania na śniadanie” dziennikarka nagle ogłosiła, że zakończyła współpracę z TVP. W opublikowanym oświadczeniu poinformowała, co dalej z jej pracą zawodową.
Kolejna twarz znika z „Pytania na śniadanie”. „Dziś zamknął się dla mnie ważny rozdział”, fot. East News

Zmiany w „Pytaniu na śniadanie”

Pytanie na śniadanie” przeszło w ostatnim czasie wiele zmian. Przypomnijmy, że w tym momencie program prowadzą duety:

  • Joanna Górska i Łukasz Nowicki,
  • Beata Tadla i Robert El Gendy,
  • Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz,
  • Krystyna Sokołowska i Robert Stockinger.

Niedawno ogłoszono kolejne zmiany w sprawie prowadzących. Na instagramowym profilu programu przekazano, że już w poniedziałek wielkanocny na ekranie zadebiutuje nowa para: Anna Lewandowska i Łukasz Kadziewicz. Tymczasem w sieci jedna z dziennikarek „Pytania na śniadanie” ogłosiła, że kończy współpracę z Telewizją Polską.

Kaja Moskaluk odchodzi z TVP

Kaja Moskaluk to dziennikarka, która przez kilkanaście lat pracowała w Telewizji Polskiej. Widzowie znają ją z „Pytania na śniadanie” – przygotowywała głównie materiały w tematyce podróżniczej i przeprowadzała wywiady ze znanymi osobami. Niestety jej przygoda z TVP dobiegła końca, o czym poinformowała za pośrednictwem profilu na Instagramie:

Dziś zamknął się dla mnie ważny rozdział – zakończyłam współpracę z TVP. Tak chciałam, dla ciekawskich.

Dziennikarka nie ukrywa, że przygoda w Telewizji Polskiej była niezwykle ważnym etapem w jej życiu. Jednocześnie zdradziła, że wiąże przyszłość z pracą dziennikarską i czeka na nowe wyzwania:

To były lata pięknych przygód, znajomości, ważnych reportaży, felietonów, "lajfów", zabawnych momentów, wylanych łez. Ale nie mówię "do widzenia", nie mówię "that's it"– bo wiem, że dziennikarsko jeszcze wiele przede mną.

Czytaj dalej:
Polecamy