Zmiany w nowym sezonie „Rolnicy. Podlasie”
„Rolnicy. Podlasie” cieszą się niesłabnącą popularnością od 6 lat. Od 2019 roku widzowie na Fokus TV mogą oglądać codziene życie mieszkańców podlaskich wsi. Dziś najpopularniejszymi bohaterami serialu są Andrzej i Gienek Onopiukowie z Plutycz, Emilia Korolczuk z Laszek czy Natalia i Michał Korszak z Hasiek. Do tego grona do niedawna należeli również Justyna i Łukasz Maciorowscy z Ciemnoszyj, jednak pod koniec ubiegłego roku małżonkowie w opublikowanym na YouTube filmie przekazali, że nie pojawią się w nowych odcinkach programu.
W kolejnym sezonie nie będziemy występowali już w programie. Wstrzymujemy naszą współpracę z programem. I powody są bardzo banalne. Bardzo proste. Program, w którym braliśmy udział, wymuszał na nas wykonywanie prac wspólnie. Prac, które tak naprawdę wykonujemy zazwyczaj osobno.
Ich słowa szybko potwierdziła produkcja organizując „zastępstwo”. Widzowie poznali nowych bohaterów - to Ewelina i Wojtek z Mieczy. Premierowe odcinki siódmego sezonu „Rolnicy. Podlasie” z ich udziałem możemy oglądać co niedzielę o 20:00 na Fokus TV. Serial jest równiez dostępny online na polsat.box.pl.
Czytaj także: Ile płacą za udział w programie „Rolnicy. Podlasie”? Uczestnik ujawnił konkretną kwotę
Dlatego Justyna i Łukasz odeszli z „Rolnicy. Podlasie”
Wiele osób zastanawia się, dlaczego Justyna i Łukasz zrezygnowali z udziału w „Rolnicy. Podlasie”. Odpowiedź na to pytanie rolnicy udzielili osobiście przed kamerą.
Przypomnijmy, Maciorowscy debiutowali w programie w drugim odcinku trzeciej serii. Małżeństwo prowadzi prężnie działające gospodarstwo w Ciemnoszyjach i wychowuje czworo dzieci. Na YouTube opublikowali oświadczenie, w którym zdradzili powody swojej decyzji. Zaznaczyli jednak, że z produkcją łączą ich miłe wspomnienia: „pierwsze sezony były bardzo fajne. (...) Nie możemy powiedzieć, że czegokolwiek żałujemy, bo przygoda niesamowita, świetna!”. Rolniczka wyjaśniła: „ja pracuję na gospodarstwie, pracuję z krówkami. Mój mąż tak naprawdę – oprócz funkcji takiej doradczej i zarządzającej, audytującej – nie uczestniczy w tych pracach związanych z krowami.
Formuła wymuszała tą wspólną pracę i gdzieś tam z czasem stawało się to coraz bardziej uciążliwe
„...bo jeśli robiliśmy coś, co było związane z prowadzeniem gospodarstwa, czyli z krówkami, to mąż zaniedbywał swoje prace, które miał związane ze swoimi obowiązkami”. Łukasz do tego dodał: „opłacalność w rolnictwie wymusza na nas coraz więcej pracy, coraz więcej inwencji, kreatywności w tym, co robimy, więc tego czasu spędzonego wspólnie przy wspólnych pracach mamy coraz mniej. No i o ile w programie mogliście oglądać, że żona pracowała przy zasiewach zbóż czy czymś podobnym – mogło to nawet wyglądać dość nienaturalnie – na co dzień to akurat nie ma miejsca. Trzeba, to pomaga, ale sporadycznie. Ja znowu przy krowach wręcz byłem przymuszany, żeby nagrywać”. W tym momencie para zaczęła się śmiać i zaznaczyła, że mężczyzna zdecydowanie nie lubi krów.
Czytaj także: Co dalej z Gienkiem w „Rolnicy. Podlasie”? Produkcja przekazała oficjalnie
Co się dzieje z Justyną z „Rolnicy. Podlasie”? Tym zajmuje się dziś
Z komentarzy internautów wynika, że wielu widzów tęskni za uwielbianymi uczestnikami. „Bardzo brakuje was w programie”, „szkoda że Was już nie ma w programie, z przyjemnością się na Was patrzyło” - czytamy. Ci jednak nie zaniedbują swoich fanów. Czym zajmują się dziś? Mimo rezygnacji z udziału w „Rolnicy. Podlasie”, wciąż są aktywni w mediach społecznościowych. Regularnie udzielają się w sieci, gdzie nadal pokazują, jak wygląda ich praca na gospodarstwie.
Ostatnio Łukasz podjął się wymiany całego układu wtryskowego w ciągniku. W filmie pokazał też, jak ustawić zawory i poradzić sobie z problemami z odpalaniem. Natomiast jego żona zajmuje się zwierzętami i dba o rodzinę. W najnowszym odcinku podzieliła się z mężem m.in. pomysłami na oszczędności. Śledzicie ich kanał na YouTube?