Poplista

1
Pezet, Auer Dom nad wodą
2
Alan Walker x Meek Dancing in Love
3
Benson Boone Sorry I'm Here For Someone Else

Co było grane?

21:52
Eminem Lose Yourself
22:00
FAKTY RMF FM
22:09
Tina Turner The Best

Batalia o alimenty dla syna Rutkowskiego. „Liczę na sprawiedliwy wyrok sądu”

Jakiś czas temu na jaw wyszły informacje o tym, że matka nieślubnego syna Krzysztofa Rutkowskiego chce wystąpić do sądu o zwiększenie alimentów. Celebryta stanowczo się temu sprzeciwia i zapowiedział walkę. Teraz na jaw wyszły nowe informacje.
Batalia o alimenty dla syna Rutkowskiego. „Liczę na sprawiedliwy wyrok sądu”, fot. East News

Krzysztof Rutkowski i nieślubny syn

Krzysztof Rutkowski dziś jest w związku z Mają Rutkowską. Razem wychowują syna – Krzysztofa Juniora. Były detektyw był jednak wcześniej w innych relacjach. Owocem jednego z tych związków jest 16-letni dziś Aleksander. Jego matka, Natasza Joanna Zych, jakiś czas temu poinformowała o wejściu na drogę sądową z celebrytą. Domaga się ona zwiększenia alimentów, które do tej pory wynoszą 2 tysiące złotych miesięczne. Kobieta argumentuje, że Krzysztof Rutkowski dysponuje o wiele większym majątkiem i powinien płacić więcej. Dodatkowo sam Aleksander domaga się wysokiego odszkodowania za to, że biologiczny ojciec znieważał go publicznie w wywiadach. Są nowe informacje w tej sprawie.

„Liczę na sprawiedliwy wyrok sądu”

Z informacji przekazanych przez ShowNews wynika, że Natasza Zych chce nie tylko zwiększenia alimentów, ale i ustalenia kwoty zabezpieczenia na czas procesu. Spodziewa się też, że Rutkowski nie przedstawi pełnych danych dotyczących dochodów i majątku:

- Mogę się spodziewać, że tak jak 9 lat temu Krzysztof nie przedstawi faktycznych danych dotyczących swoich dochodów. Dane udokumentowane będą zapewne na dużo niższe kwoty, bo tak samo zrobił 9 lat temu. [...] Nie spodziewam się po nim szczerości w zeznaniach ani prawdomówności. Nie jest szczery w swoich kontaktach mediami, więc czym miałby teraz mnie zaskoczyć?

Krzysztof Rutkowski nie stawił się na rozprawie sądowej. Nieobecność wytłumaczył awarią samochodu. Natasza Zych ujawniła, jakie jest stanowisko byłego detektywa i jego pełnomocniczki ws. alimentów. Celebryta ma planować przejście na emeryturę, a jego stan majątkowy ma być „oderwany od wizerunku medialnego”. Sam Rutkowski deklaruje, że na emeryturze będzie żyć za 6 tys. zł miesięcznie i ma zamiar odpoczywać. Kategorycznie odmawia chęci płacenia wyższych alimentów:

Roszczenia pani Joanny (Natasza Zych, przyp. red.) mijają się ze stanem rzeczywistym - wybiegają poza ramy realnej oceny sytuacji, w związku z tym liczę na sprawiedliwy wyrok sądu. Od kwietnia wchodzę oficjalnie w tzw. wiek emerytalny i wybieram się na zasłużony odpoczynek. Mam zamiar żyć sobie spokojnie w Polsce i w Grecji oraz w innych krajach świata.

- Napracowałem się w życiu i nie mam zamiaru wypruwać sobie flaków dla Joanny, która na prawie 20 lat możliwości pracy przepracowała maksymalnie trzy lata, jak stwierdziła przed sądem.

Detektyw bez uprawnień dodał, że oprócz sprawy Nataszy, ma zasądzone inne alimenty – płaci 1200 euro miesięcznie byłej żonie, Annie.

Polecamy