Są zdjęcia z pierwszej próby Justyny Steczkowskiej
2 maja Justyna Steczkowska przybyła do Bazylei, gdzie z utworem „Gaja” będzie reprezentować Polskę w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji. 3 maja wzięła udział w swojej pierwszej oficjalnej próbie, po której wśród fanów zawrzało, bo okazało się, że piosenkarce udało się jednak wywalczyć wiszenie nad sceną, o które tak zabiegała. Rozmowy dotyczące tego elementu występu, niezwykle istotnego dla 52-latki, toczyły się od czasu preselekcji.
„Jestem mega szczęśliwa. (...) Zgodzili się i jest naprawdę super. Jestem wysoko nad ziemią, wygląda to, mam nadzieję, super. Znaczy, wygląda super, i jeszcze jest nasz wielki… No zobaczycie. Całuję was, trzymajcie kciuki i cieszmy się naszym cudownym newsem, bo lecę” – przekazała w sobotę.
Teraz pojawiły się zdjęcia z sobotniej próby Justyny Steczkowskiej, które potwierdziły te wieści. Fani na widok oficjalnych kadrów nie kryli ekscytacji. „Lecimy po zwycięstwo! Wygląda to nieziemsko”, „Jest dobrze”, „Ogień”, „Wow, coś pięknego i niesamowitego” – posypały się komentarze.
Tak ma wyglądać występ Steczkowskiej na Eurowizji
Z relacji z pierwszych prób wiadomo też, że podczas sobotniego występu Justyny Steczkowskiej od początku na scenie utrzymywał się niski dym, zaś w trakcie refrenów oraz na ostatnią, wysoką nutę uaktywniły się wyrzutnie płomieni. „Wizualizacje LED zaczynają się od wirujących planet, wody, błyskawic i lawy, jakby to było narodziny wszechświata. Następnie pod koniec Justyna jest wznoszona z powrotem do niebios na tle ziejących ogniem smoków” – opisywał Dziennik Eurowizyjny, podsumowując:
To połączenie „Gry o tron” z Eurowizją i absolutny spektakl od początku do końca.
Druga próba Justyny Steczkowskiej zaplanowana jest na środę 7 maja. Wtedy okaże się, czy polska ekipa zdecyduje się wprowadzić jakieś poprawki. O awans do finału Eurowizji zaplanowanego na 17 maja reprezentantka Polski zawalczy w pierwszym półfinale, który ma odbyć się we wtorek 13 maja.